niedziela, 6 grudnia 2015

Druga niedziela...


Druga niedziela Adwentu za nami, a ja nadal wprowadzam zimowo-swiateczne akcenty do mieszkania.
Czas plynie szybko, ale tym razem nie narzekam, poniewaz zbliza sie dla mnie dlugo wyczekiwany magiczny czas spedzany z rodzina :)))


Magdalena


11 komentarzy:

  1. BARDZO lubię takie akcenty .....chociaż ja sama nie mam minimalistycznego zacięcia ...raczej zawsze przesadzę ,bo nie umiem się zdecydować :))))))))) jak ten osiełek nie przymierzając co mu w żłoby dano :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty wiesz, ze ja lubie takie proste dekoracje, ale te bardziej "na bogato" rowniez mi sie podobaja :)))

      Usuń
  2. tak najważniejszy jest czas z rodzinka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie, a ten czas oczekiwania mozna sobie umilic swiatecznymi dekoracjami ;)))

      Usuń
  3. Swietny pomysl z tym malutkim drzwekiem...tylko gdzie takie znalesc...hmmmm...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bede publicznie pisac skad je mam ;))) ale latwo sie domyslec ;)))

      Usuń
  4. A ja wzrok wszędzie wytężam, żeby taką choinkę do słoja znaleźć i nic! Bo przecież z ogrodu nie wezmę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po swietach nalezy choinke ponownie posadzic z powrotem na swoje miejsce ;)))

      Usuń
  5. kukam na ten stolik? koło łóżka ale jakoś dojrzeć nie mogę co to za cudo... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj jest post o stoliku:
      http://optymistyczniej.blogspot.de/2015/06/po-stronie-meza.html

      Usuń
  6. Tutaj jest post o stoliku:
    http://optymistyczniej.blogspot.de/2015/06/po-stronie-meza.html

    OdpowiedzUsuń