środa, 29 sierpnia 2012

Sardynia

Witaj blogowy swiecie :)))
Dzisiaj powroce do moich podrozy.
W 2010 roku odwiedzilam piekna wyspe jaka jest Sardynia.
Zaczelam szperac w moich zdjeciach, a tutaj... klops ;))) 
Na wiekszosci widac moja osobe, albo mojego M...oczywiscie na tych wartych pokazania.
Nie dalam za wygrana i cos wybralam.
Sardynia to biale piaski w polaczeniu z oszlifowanymi woda i wiatrem skalami, niezwykla barwa morza.
Krotki lot...idealne miejsce na wakacje :))) 


Auto jak zwykle czekalo na nas na lotnisku, zawsze wypozyczamy i wynajmujemy juz wszystko w domu droga internetowa ;)))
Pozniej tylko wypoczynek.


Jesli przyjdzie Wam do glowy chwalic ponizsze zdjecie( moja figure) zaznaczam, ze teraz jestem duuuuuzo grubsza ;)))

Nam bardzo zalezalo, zeby nasz hotel znajdowal sie w polnocnej czesci, niedaleko Costa Smeralda (Szmaragdowe Wybrzeze).
Bylismy w maju poza sezonem, wiec czterogwiazdkowy hotel wynajelismy za bardzo przyzwoita cene.



Przy polnocnym wybrzezu Sardynii znajduje się archipelag La Maddalena, ktorego obszar w 1994 roku został objety parkiem narodowym.
Bylam zachwycona, naprawde polecam.
My przeplynelismy promem z naszym  autkiem, zeby objechac wszystko...caly park.




W naszym planie zwiedzania nie moglo zabraknac zwiedzania przepieknej groty jaka jest Grotta di Nettuno.
Grotta di Nettuno lezy, metr nad poziomem morza i mozna ja podziwiac wylacznie, gdy woda jest spokojna.
Droga jest niesamowita...tylko powrotna bardzo meczaca ;)))
Zaopatrzcie sie w butelke wody mineralnej.





Porto Cevro to miejscowosc  zorientowana na zamoznych turystow...niestety do milionerow nie nalezymy, a pomimo tego jestesmy bardzo szczesliwi :)))


Ponizej port i jachty zamoznych turystow i mieszkancow.






Musielismy sie pozegnac z naszymi nowymi plazowymi przyjaciolmi ;)))



Bedac na Sardynii i ominac Korsyke-Bonifacio...dla nas niemozliwe.
Ponizsze zdjecie to zapowiedz kolejnego posta.




Wytrwalym dziekuje za uwage...mam nadzieje, ze Was nie zanudzilam hahaha ;)))
Pozdrowienia




poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Rozdawajka :)))

Dzisiaj odbylo sie zapowiadane rozdawanie.
Ciesze sie, ze byla to dla Was atrakcyjna nagroda...liczba uczestnikow mowila sama za siebie;)))
Dziekuje za tak ogromne zainteresowanie.
Poznalam wiele interesujacych blogow i ludzi w wirtualnym swiecie.
Wszystkie osoby byla brane pod uwage, ktore zapisaly sie do dnia dzisiejszego.
Zauwazylam, ze moje karteczki nie sa perfekcyjnie wyciete, a wiec wrzucilam je do woreczka.
Nie widzac ich mieszalam, mieszalam az wybralam karteczke z tym oto napisem...Malanka.
Gratulacje !!!
 Do wylosowanej nagrody wysle jeszcze dodatkowa niewielka nispodzianke ;)))
Niestety nie moge Was wszystkich obdarowac, ale w okolicach listopada, grudnia bedzie nastepne Candy H&M home...obiecuje ;)))





Ponizej przedstawiam, jak ja wykorzystalam moj woreczek.
Owinelam w niego zwykly sloik ;)))







Teraz zmykam posprzatac po rodzinnych weekendowych imprezach, ale za czym to zrobie musze powiadomic nasza Malanke !!!

Pozdrawiam



piątek, 24 sierpnia 2012

Wyroznienie

Dzisiaj bedzie krociutki post, otoz dostalam nastepne wyroznienie od naszej Rozalii :)))
Bardzo sie ciesze i dziekuje !!!
Musze nareszcie zrobic porzadek na moim blogu i powklejac wszystkie wyroznienia:)))
 
 
 

Slodziuchna nagroda !!!
 
 
Oto zasady:
Umieścić nagrodę na swoim blogu z odniesieniem do osoby, która, Cię do niej nominowała:)
Wytypować 5 blogów, które na nią zasługują,ale nie mają jeszcze 200 obserwatorów i powiadomić o tym:)
 
Nagrody dostaja:


Przy wyborze kierowalam sie zasada, ze obdaruje te osoby ktore sa ze mna  prawie od poczatku prowadzenia bloga.
Fizki nie znam dlugo, ale tworzy piekne torebki hand made, wiec ja wybralam.
Naszej czeresienki nie nagrodzilam, poniewaz juz dostala wyroznienie od Rozalii ;)))
Mam nadzieje, ze nie macie mi za zle, nagrodzilabym Was wszystkie, ale niestety nie moge...usciski.
O nagrodzie informowac  bede jutro dzisiaj naprawde nie mam czasu.
Teraz zmykam.Mam gosci, a ja musze wszystko miec zapiete na ostatni guzik.
 Zwyciezca Candy zostanie wyloniony w poniedzialek, a wiec duzo pracy mnie czeka ;)))
 
Milego weekendu!

wtorek, 21 sierpnia 2012

A ja, dalej podziwiam szyldziki ;)))

Ufff jak goraco :)))

Wczoraj wieczorem  musialam uwiecznic moj maly ziolowy ogrodek, tym razem w blasku swiec.
Przy takich tropikalnych temperaturach, wieczorne posiedzenia na tarasie to sama przyjemnosc.

A tutaj rezultaty mojej owocnej pracy ;)))







Zawsze kochalam kwiaty, dlatego nie moglo ich zabraknac na moim balkonie.
W Lidl kupilam wiosna cebulki i zwyczajnie wsadzilam do donic, a to co wyroslo w moim kaciku to ogromna niespodzianka.
Takiego kwiecia sama sie niespodziewalam.
Pamietam, ze moj M. smial sie pod nosem " po co nam na balkonie, puste donice z ziemia".
A teraz chodzi i podziwia ;)))
Nie mialam sumienia wyplenic tej pokrzywy dlatego rosnie sobie w srodku ;)))





Ja juz odliczam dni do mojego Candy.


Milej nocy :)))


poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Zielnik

Wklejam moj post po raz drugi, poniewaz mialam awarie z komputerem i znikl ;)))

Nareszcie sa...
Dzisiaj musialam szybko zrobic posta, a to za sprawa naszej Qrki domowej. 
Wykonala dla mnie te piekne szyldziki.
Szyldziki sa cudowne...dziekuje.
Nie moglam znalezc podobnych w zadnym sklepie, wiec musialam "zapukac" w naszym blogowyn swiecie;)))
Zreszta nie trzeba tutaj, wiele opisywac...wystarczy na nie popatrzec !
Spodziewajcie sie wiecej zdjec z szyldami, jeszcze sie nimi nie nacieszylam ;)))
Dodatkowo skrzynke z wina, przyozdobilam napisem przy uzyciu niezmywalnego pisaka do tkanin.
Teraz nic nie pozostaje, jak tylko smaczne gotowanie z ziolami.
















Dostalam rowniez piekny woreczek na suszona miete, ale o tym w nastepnym razem.
Dziekuje, ze jestescie , komentujecie i oberwujecie ;)))

czwartek, 16 sierpnia 2012

Lato...ach to ty...

Czesto na Waszych blogach piszecie o jesieni, a  u nas pelnia lata:)))
W telewizji "strasza" ze temperatura w niedziele moze osiagnac 40 stopni....wow!!!
Mamy prawdziwe lato;))
Ja juz dzisiaj przesylam w Waszym kierunku to piekne slonce.
Tak powinien wygladac prawdziwy sierpien;)))
Nie bede pisac, ze to az za goraco poniewaz nie chce marudzic;)))

Dziekuje naszej Eewelin za nastepne wyroznienie:***
Witam nowych obserwatorow i dziekuje za wiele cieplych slow w moim kierunku!!!
A wiec biegniemy w strone slonca, weekend prawie rozpoczety.

Dzisiaj tryskam pozytywna energia, tak jak przedstawia to ponizsze zdjecie z mojego zeszlorocznego urlopu.



W sobote pora na basen i musze Wam pokazac(czyt.pochwalic)... moje nowe  Burberry okulary. 



Niedziela to natomiast spotkanie z rodzina. Dobre jedzenie z grila gwarantowane.
Duzo czasu na blogowanie nie pozostaje, a wiec zycze Wam juz dzisiaj udanego weekendu.

Milego wieczoru.


wtorek, 14 sierpnia 2012

Moj nowy wieszak cd.

Pomalu musze uwazac, zeby nie "obrosnac w piorka".
Dzisiaj znowu dostalam wyroznienie, tym  razem od Gosi- Stare Pianino.Dziekuje!!!
Dziekuje rowniez, za wszystkie mile slowa pod ostatnim postem...bardzo milo z Waszej strony :)))
Dzisiaj wieszak w wieczornej odslonie.


 Milej nocy!!!

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Szczesliwa...ja :)))

Dobry wieczor moi kochani :)))
Dzisiaj mam bardzo dobry humor.
Pytacie....dlaczego???
Pomimo tego, ze w wirtualym swiecie jestem od  kwietnia, to juz sie tutaj u Was zaklimatyzowalam.
Poznaje coraz wiecej interesujacych blogow.
Dostalam rowniez dwa wyroznienia ...Sylwia, Beti bardzo Wam dziekuje!!!
Moje Candy....nigdy sie nie spodziewalam takiego zainteresowania, a  u naszej Maszki wygralam piekny notes rodem z Toskanii!!!
Moja lista obserwatorow sie powieksza, czego chciec wiecej;)))

W zwiazku z wyroznieniami napisze pare slow o sobie, latwa sprawa to nie jest;)))
Pytajac mojego R. jaka jestem??? odpowiedzial...kochana;)))
A teraz moje zdanie:)))
Jestem osoba baaardza niecierpliwa...niestety:(((
Czesto mam "slomiany zapal" to jedna z moich najgorszych wad!
Nie moge zrozumiec niesprawiedliwosci na "naszym" swiecie, szczegolnie widzac krzywde ludzka, dzieci z bardzo ubogich krajow. Nikt nie powinien chodzic glodny i miec zagwarantowany dach nad glowa, dzieci dostep do szkol....takie moje marzenie.
Uwielbiam podroze i dobra kuchnie.
Mam wrazenie, ze w zyciu mam duzo szczescia, a moze poprostu staram sie nie myslec i rozpamietywac porazek;)))
Jestem bardzo szczesliwa, ze zaklimatyzowalam sie rowniez na emigracji.W duzej mierze zawdzieczan to mojemu R.
Aha...odkrylam w sobie maniaka okularow przeciwslonecznych.

Tutaj powinnam wybrac pare blogow...moich ulubionych blogow.
Naturalnie mam ich pare, ale zauwazylam, ze czesto one juz dostaly wyroznienie i to rowniez podwojnie.
Ja staram sie zagladac do Was wszystkich.
Czesto nie zastawiam komantarzy...ale "mam Was na oku".
Mam nadzieje, ze nie macie mi za zle, ze zlamie zasady;)))

A teraz sie Wam pochwale.
Moje mieszkanie bedzie przechodzilo, niewielkie metamorfozy.
Moja cierpliwosc zostala wynagrodzona.
W sobote przyszla wielka paka, a w niej m.in  moj wymarzony wieszak na klucze.
W zadnym sklepie i na "starociach" takiego nie widzialam.
Znalazlam go w moim inspirujacym katalogu www.impressionen.de.
Teraz juz wiecie skad pochodzi, nazwa mojego bloga ;)))


Butelka swiecznik, z odcietym dnem.






Usciski dla Was :)))

czwartek, 9 sierpnia 2012

Recycling

Witam ,witam moje kochane kobietki.
Zapewne widzialyscie juz na paru zdjeciach, moje ukochane recycling szklo.
Dzisiaj bedzie ono...w roli glownej ;)))
Jak je zobaczylam, to bylo tylko glosne...wow !!!
Niby takie proste, ale to "niby" robi ogromna roznice.
A wy co o nim myslicie?



W oddali moj przywiedly slonecznik ;)))

Ze zdjec nie jestem 100 % zadowolona, musialam szybko  jeszcze cos "upichcic" dla meza, wiec pstrykalam w expresowam tempie.











Tutaj moj R. stal za plecami: "szybko, szybko jestem glodny, koniec ze zdjeciami!!! "




Bieznik kupilam w cenie 3,50 € (kupilam dwie sztuki ) i tutaj pomyslalam:
 Czemu nie zrobic szybkiego Candy?
Rozdac cukierasy!!!
Zrobic komus mala przyjemnosc.
Problem polega na tym, ze przesylka bedzie kosztowac drozej, niz nagroda do wygrania.
Ach...na wszystko przyjdzie pora;)))

Moje "zwariowane" kobiety, patrzac w jakim tempie zapisujecie sie na moje Candy, łapie sie za glowe...dziekuje za tak ogromne zainteresowanie :)))



Pozdrowienia

wtorek, 7 sierpnia 2012

Florencja




Podczas naszej wloskiej podrozy, w drodze powrotnej, oczekiwal nas jednodniowy pobyt we Florencji.
Z Pompeji do Florencji to prawie 500km. ale juz wracalismy w kierunku powrotnym do domu i musze sie przyznac, ze pomalu tego pragnelam.
Czulam zmeczenie i pragnelam swojego lozka ;)))

Nasz nocleg zaplanowalismy w pieknej florenckiej willi.
Nie robie zdjec miejsc w ktorych nocujemy, a szkoda hotelik byl piekny.
Na recepcji cala sciana wypelniona baaaardzo starymi winami.
Kuchnia zachowana na stary styl.
Ojjj glupia ja ...glupia, moglabym sie tym wszystkim z Wami podzielic;)))


Tutaj pare zdan o Florencji, jest to stolica Toskanii i renesansu. 
Mieszkali i tworzyli tu m.in. Leonardo da Vinci, Michał Anioł, Rafael Santi. 
 Miasto od wielu stuleci uchodzi za jedno z najwazniejszych miejsc na swiecie, jesli chodzi o sztuke i kulture.


Zabytkiem numer jeden we Florencji jest katedra Santa Maria del Fiore z wielka kopula, najwieksza ceglana na swiecie.  Cudowna panorame miasta mozna ogladac ze szczytu  lub mniej obleganej dzwonnicy - Campanile di Giotto.












Zeby posiadac takie zdjecie musielismy isc tam, gdzie wejscie jest zabronione...
az wstyd sie przyzynac:)
Takim oto sposobem uchwycilismy w kadrze  Ponte Vecchio tzw.Most Zlotnikow.










Swiatowa slawa cieszy sie Galleria degli Uffzi.
Pelno tu znanych nazwisk, jak: Botticelli (m.in. „Narodziny Wenus”), Michal Aniol, Rafael czy Tycjan.
W wielu salach znajduja sie tez prace Rubensa, Rembrandta, van Dycka.
Trzeba sie przygotowac na bardzo dlugie kolejki.








Bylismy bardzo mile zaskoczeni, podczas powrotu do hotelu na moscie Ponte Vecchio natrafilismy na mlodych muzykow dajacych "prywatny" koncert :)))






A tutaj krotka przerwa w Lugano i wracamy do domu.
A moje podroze jeszcze nie dobiegly konca:)))




Dziekuje za wiele milych komentarzy, witam rowniez nowych obserwatorow :)))
Bardzo cieszy mnie fakt, ze mam dla kogo pisac.

Pozdrowienia


piątek, 3 sierpnia 2012

Nareszcie weekend

Hej kobietki i mezczyzni;)))
Najpierw napisze co lezy mi na serduchu.
Pozdrawiam Wszystkich udzielajacych sie na moim blogu.
Jak ja sie ciesze, ze ktos to wogole czyta i komentuje.

Weekend rozpoczety, pora na relaks:)))
U mnie piekna letnia pogoda, a ze ogrodu nie posiadam...zapraszam Was na piknik na znajomym juz Wam balkonie;)))
Lampka wina, cos na przegryche i dzisiaj zaczynamy leniuchowanie w  stylu francuskim...przynajmniej to mialam na celu.

A ja siedze i mysle, a o czym?....o mojej nowej aranzacji mieszkania.
Uwielbiam "kombinowac" w moich czterech katach...tam cos dokupie, tutaj cos przestawie, albo pomaluje;)))
Moj nowy mebel byl juz wykupiony, wiec musze  grzecznie poczekac na nastepna dostawe.
Troche to potrwa bo przyplynie z daleka...tylko tyle zdradze;)))
Lampa tez zamowiona, ale czekanie rowniez mnie nie ominie, a ja taka niecierpliwa jestem.
Aha...i jeszcze czekam na paczuszke z Polski.
Mam dosc czekania:)))



A wiec zapraszam...rozgosccie sie :)))
Jesli macie juz "dosc" moich zdjec wieczorowa pora, to prosze o szczerosc:)))






Udanego weekendu


środa, 1 sierpnia 2012

Dobranoc

Dziekuje wszystkim za odwiedzimy i komentarze:)))
Ostatnio mam troszeczke spraw do zalatwienia i nie moge sie zmobilizowac do pisania...ale odwiedzam Was na biezaco;)))
Uwielbiam dekorowac moje mieszkanko na vintage. 
Wystarczy butelka po winie, sloik i mozna wyczarowac takie cudo.
Nie trudno zauwazyc...uwielbiam swiece.
Mam nadzieje, ze sie podoba???





Milych snow Wam zycze!!!